Przy sztucznym wylęgu kluczowym parametrem stanowiącym o sukcesie lub porażce jest temperatura. Musi być ściśle określona oraz stabilna. Są oczywiście dopuszczalne pewne zakresy temperatur, gdzie rozwój zarodka jest prawidłowy, więc i pewna niedokładność termoregulatora czy braki w jego wyskalowaniu są do zaakceptowania.
Do sprzedania mam nasiona niezwykłej, rzadko u nas spotykanej rośliny. Psianka stuliszolistna (Solanum Sisymbrifolium Lam.), zwana również Litchi Tomato, Morelle de Balbis, czasami potocznie nazywana „pomidor kolczasty”. Roślina w moim ogrodzie osiągała wysokość w okolicy 1,5m, kwitła i owocowała aż do pierwszych większych przymrozków (krzywde zrobił im dopiero przymrozek około -7oC, mniejsze takie 2-3oC krzywdy […]
Minęło blisko półtora miesiąca od ostatniego wpisu – od wpisu dotyczącego domowej hodowli dżdżownicy kalifornijskiej. W tym czasie udało się zweryfikować kilka wątpliwości, które powstały przy zakładaniu tej hodowli – jednak sporo większej niż poprzedniej (w kastrach budowlanych, na stosunkowo niewielkie ilości odpadków). Jakież to wątpliwości?
Cóż zrobić z kuchennymi odpadkami? Wyrzucić na kompost? Można i tak, choć sposób ten nie jest pozbawiony wad. Podstawową wadą jest to, iż zimą można w zasadzie zapomnieć o kompostowaniu a na wiosnę trzeba będzie się liczyć ze smrodkiem (jak się roztopią składowane przez całą zimę i nieprzetworzone odpadki). Do tego takie miejsca w ogrodzie […]
Kwas szczawiowy uznawany jest za bardzo skuteczny środek w walce z warrozą. W szczególności poleca się jego odparowanie – należy go podgrzać do temperatury około 150oC. Są w Internecie projekty pokazujące jak samodzielnie zbudować taki parownik. Też stanąłem przed problemem odparowania kwasu. Na szczęście dostałem olśnienia ;).
Jesień w pełni, pszczoły dawno już zakarmione. Korzystają jeszcze z każdej chwili ładnej pogody, by znieść do uli choć trochę pyłku. Teraz moje pszczoły znoszą jeszcze pyłek z poplonów – gorczycy i facelii. Noszą poza tym jakiś ciemnopomarańczowy – wygląda podobnie do tego z dziewanny. Warto teraz, gdy czerwiu będzie coraz mniej – sprawdzić jak […]
Coś około trzy tygodnie temu pojechałem zwrócić skrzynki w których przywiozłem latem odkłady (za każdą skrzynkę transportową pobierana jest kaucja). O ile jadąc po pszczoły jechałem sam (było to akurat tydzień po narodzinach mojego syna), tak teraz – 4 m-ce później, będąc u rodziny w okolicy wybraliśmy się razem na wypad do Sądeckiego Bartnika.
Często się słyszy o wymieraniu pszczół, o „masowym ginięciu pszczół” (CCD). Jak do tej pory nie ustalono dokładnie jednej konkretnej przyczyny. Przypuszcza się, zapewne całkiem słusznie, iż przyczyna może tkwić w uodparnianiu się pszczelich wrogów na różną chemię stosowaną do leczenia pszczół.
Jesienią zeszłego roku (w zasadzie to ciut dawniej, ale wtedy zacząłem idee przekuwać w czyn) zdecydowałem się na posiadanie pszczół. O pożytki dla nich w zasadzie się nie martwiłem – wiosną cała okolica wybucha wręcz mniszkiem, sady bielą się i różowią, rzepaku też nie brakuje. Później też trochę akacji jest a i lip nie brakuje. […]
Ot i kolejne świetne zastosowanie plastkiowych beczek. Beczka przecięta na pół, wraz z innymi ustawiona na stelażu stanowi „robaczą farmę”. Niewątpliwym plusem tego rozwiązania są koszty, przypuszczalnie bardzo niskie koszty.
Przeglądając zagraniczne strony natknąć się można bardzo często z terminem „rock dust”. Używany jest do podsypywania roślin, jako dodatek do wyciągów roślinnych (czy gnojówek), dodawany bywa również do kompostu. Czym tak na prawdę jest rock dust?
Oto jak można zagospodarować mroczne pomieszczenie.
