Zbieranie deszczówki – First Flush System
Mając podłączenie do wodociągu nie zastanawiamy się nad ilością dostępnej wody. Co najwyżej przeliczamy wymagany pobór wody na złotówki. Co jednak zrobić, gdy mamy własną studnię albo po prostu chcemy zaoszczędzić?
W takiej sytuacji pozostaje nam jedynie zbierać deszczówkę – tak, by można było nią podlać grządki, trawnik (większość letniego zużycia wody tam, gdzie się je podlewa) czy umyć auto. Do systemu zbierania deszczówki warto podłączyć pompę, która podniesie ciśnienie na wyjściu. Inaczej pozostaje nam polegać jedynie na grawitacji – co nieraz może być problematyczne (zbiorniki z wodą musiały by być usytuowane w najwyższym miejscu posesji). Stosowanie zarówno pompy jak i ew. zraszaczy wymaga czystej wody, pozbawionej większych zanieczyszczeń mechanicznych (tak by nie uszkodzić pompy ani nie pozatykać dysz).
Jednym ze sposobów jest zamontowanie na rynnach specjalnych siatek, które nie przepuszczą dużych zanieczyszczeń jak na przykład liście. Niestety to można potraktować jedynie jako wstępne filtrowanie. Nieraz przez dłuższe okresy bez deszczu na pokryciu dachowym zbierają się zanieczyszczenia dużo drobniejsze – pył, kurz, nasiona roślin itp. Wraz z pierwszym deszczem spłukane by one zostały bezpośrednio do zbiornika. Tego chcemy uniknąć. Przedstawiony na filmie system nazwać możemy po naszemu „systemem pierwszego spłukania„. Na czym to polega? Zasada jest dość prosta. Woda z rynny nie jest podłączona do zbiornika na deszczówkę bezpośrednio, lecz poprzez trójnik w kształcie litery T. Lewe ramie – woda z rynny, prawe ramie – woda do zbiornika, dół zaś podłączony jest do nieszczelnego zbiornika na zanieczyszczenia. Deszcz padając spłukuje powierzchnię dachu, zabiera ze sobą wszelkie nieczystości, które trafiają poprzez trójnik do zbiornika na zanieczyszczenia. Woda w zbiorniku powoli się podnosi, aż dojdzie do samej góry. Wtedy to zaczyna się napełniać zbiornik na deszczówkę. Dzięki niewielkiej nieszczelności zbiornika na zanieczyszczenia, gdy deszcz przestanie padać woda z niego powoli wypłynie pozostawiając na samym dole zanieczyszczenia, które będzie można łatwo wybrać. Myślę, że to świetny i tani sposób na wstępne odfiltrowanie nawet dość drobnych zanieczyszczeń.