Ebb&Flow – nietypowe rozwiązanie
Zwykle w akwaponice syfon używany jest do opróżniania grządek z wody. Okazuje się, że jest jeszcze inne, ciekawe zastosowanie.
Mając mało wydajną pompę i/lub dużo grządek możemy mieć problem z odprowadzeniem wody – syfon może nie zadziałać, gdyż przepływ wody będzie zbyt mały. Do tego konieczność regulacji kilku syfonów, regulacja każdego. Na początku – może i frajda, wraz z upływem czasu – udręka. Zwłaszcza, gdy poszczególne elementy zestawu nie współgrają ze sobą idealnie. Jest jednak na to rozwiązanie. Po co męczyć się z kilkoma syfonami, gdzie wszystko można załatwić jednym dużym !?
W grządkach odpływ ustawiamy kilka cm nad dnem (tak, by w grządce zawsze była przy dnie woda – zbierać się tam będą nieczystości, osadzać muł itp – taki bufor dla korzeni). Kluczowy jest tutaj zbiornik (beczka) stojący nieco ponad poziomem grządek. Do niego nasza średnio – wydajna pompa pompuje wodę. Mimo, że pompa jest za mała jak na wszystkie grządki razem wzięte – wodę do beczki pompuje całkiem raźno. I to jest kluczowy element tego samoregulującego się systemu. Pompa pracuje cały czas, po przekroczeniu poziomu zadziałania syfonu woda gwałtownie jest rozprowadzana do wszystkich grządek, syfon zasysa powietrze i przestaje działać. Cały cykl powtarza się od nowa. Mamy tutaj więc cykliczne zalewanie grządek, gdzie odstępy w zalewaniu są wypadkową przede wszystkim wydajności pompy oraz pojemności beczki. Myślę, że mój system, który mam zamiar uruchomić wiosną będzie bazował właśnie na tym pomyśle.