Bufor ciepła
Udało mi się kupić zdrowy, mało zardzewiały zbiornik hydroforowy o pojemności 300 litrów :)! Do zbiornika zamontowany był również presostat oraz manometr, co podnosi atrakcyjność zakupu (nowy presostat na Allegro może kosztować nawet 100zł). Do kolektorów słonecznych raczej się nie przyda – zastosuję go do kompresora :). Z drugiej strony, po namyśle wydaje mi się, że można by też użyć taki presostat w takiej instalacji – jako zabezpieczenie przed przegrzaniem. W przypadku niebezpiecznego wzrostu ciśnienia w instalacji styki presostatu włączały by elektrozawór zrzucający pewną część zbyt mocno nagrzanej wody do kanalizacji). Za całość dałem 150zł nie licząc kosztu transportu, który zresztą był niewielki…
Ocieplenie
Aby instalacja kolektorów słonecznych była sprawna – musi być dobrze zaizolowana. Mam cały bal wełny grubości 15cm – to na boki zbiornika – myślę, że to się sprawdzi. Przytnę, owinę na zbiorniku i żeby dobrze się trzymało owinę folią strech. Następnie owinę kocem izotermicznym – takim jakie są w apteczkach samochodowych i owinę jeszcze raz folią. Koszt będzie niewielki, a wydaje mi się, że poprawi to izolację. Następna sprawa, która mnie dręczy to zaizolowanie dołu oraz przede wszystkim góry zbiornika – tam będzie najcieplej, tym samym będzie miała miejsce największa ucieczka ciepła. Najlepiej było by zastosować piankę poliuretanową – taką, która używana jest w komercyjnych rozwiązaniach, tyle że z tego co wyczytałem – trzeba do tego specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych. Jako, że góra zbiornika jest półokrągła – może być problem z dokładnym ułożeniem wełny (szczeliny, konieczność klejenia, brak możliwości owinięcia folią). Pomyślałem więc o piance montażowej. Pianki, które używałem do tej pory po zastygnięciu miały wytrzymywać 90°C. Wydaje mi się, że to niezły pomysł. Koszt pianki jest niewielki, a izolacja z niej – niezła. Nawet gdybym miał co sezon ją wymieniać to i tak będzie nieźle. Można by spróbować zabezpieczyć piankę przed dostępem powietrza (choć chyba piankę najbardziej niszczy UV – ciemnieje i kruszy się) – można ją pomalować, nawet zwykłą (tanią!) „srebrzanką”.
Wymienniki
Niestety nie stać mnie na miedź. Dla tego mam zamiar użyć grzejników panelowych. Grzejnik 50x90cm (mój zbiornik ma średnicę niecałe 60cm) z dwoma płytami ma powierzchnię (nie licząc „żeberek”, które znacznie zwiększają powierzchnię wymiany) – 1,8m² – do mojego zbiornika wystarczy taka powierzchnia, i to z sporym zapasem. Można oczywiście użyć mniejszy grzejnik. Wymiennik o porównywalnej powierzchni z miedzi będzie kilka razy droższy. W moim zbiorniku potrzebować będę 2 wymienników – jeden do kolektorów, drugi do CO. Grzejniki, jak się dobrze poszuka można dostać dość tanio. Pojawia się problem – aby wspawać grzejniki trzeba odciąć górną dennicę, zaopatrzyć nią w kołnierz, taki sam kołnierz trzeba przyspawać do bojlera – tak by można było całość skręcić na solidnych śrubach, oczywiście z niezłą uszczelką pomiędzy kołnierzami.
Ocynku w zbiorniku i tak już prawie nie ma – będzie musiał być pomalowany farbą od wewnątrz, o której kilka razy już pisałem. Puki co pozostaje kwestia parametrów kołnierzy – ich grubość oraz ilość otworów na śruby. Niestety w tej materii zupełnie nie mam doświadczenia. Będę musiał popytać fachowców i poszukać taniego zakładu, który za niewielkie pieniądze wykona je dla mnie. Obawiam się, że w domu nie będę w stanie dobrze tego zrobić. Zakładając ciśnienie 3 atm siły, które będą chciały „wypchać” dennicę będą na prawdę duże. To musi być zrobione dobrze.
Kolejny problem, który mnie dręczy to wymiennik ciepła do CO. W fabrycznych rozwiązaniach jest to zazwyczaj wężownica mniej więcej o połowę mniejszej powierzchni w porównaniu do tej od kolektorów. Zwykle sięga ona połowy zbiornika. Wymiennik od kolektorów – grzejnik – dobrać mam zamiar tak, by sięgał prawie od samej góry do dołu zbiornika. Gdzie zmieścić wymiennik od CO? Pomyślałem sobie, że niezłym rozwiązaniem była by tzw. rura favier. Taka ożebrowana rura ma 0,9m² powierzchni wymiany na jeden metr rury o średnicy 1/2”. Mój zbiornik ma około 1,2m wysokości. Zakładając, że „połówkę U” zrobię z favierów – do CO mam prawie metr kwadratowy powierzchni wymiany. Koszt niewielki, a chyba powinno się sprawdzić…
Tak czy siak, po wielomiesięcznych poszukiwaniach taniego zbiornika w końcu się udało! Kolejny krok do skompletowania niezbędnych części do zbudowania całorocznej instalacji kolektorów słonecznych wykonany!